Poważnie to piszesz? ktoś kto wygrał 17 razy w ML i jest blokowany przez TS?

Poważnie to piszesz? ktoś kto wygrał 17 razy w ML i jest blokowany przez TS?
Każdy kto zaprzecza podstawowym teoriom matematyki i prawdopodobieństwa sam siebie wystawia na strzała. Jego szanse są identyczne jak każdego kto zagra w mini grając na totalne CT. On może pisać o swoim sposobie na grę ale jak uważa, że ma sposób naginający prawdopodobieństwo to już sam siebie na początek skreśla. Czysta matematyka z podstawówki go skreśla...
Z mojej strony to nie wysmiewanie a czysta logika i matematyka. Dokladnie tak jak pisal @House. Ktos kto pisze, ze nagial prawdopodobienstwo i rozgryzl lotto - sam naraza sie na ostrzal. Ktos kto jakies pseudoartykuly zamieszcza z demotywatorow i mowi zebym sobie poczytal - nie jest za powazny... Na twarde fakty i proste pytania - odpowiedzi brak.
Ja poproszę tylko o czas, bo środki mam zapewnione na 12 miesięcy. Ja ryzykuję swoją teorią, ty nie. Co do logiki i szczególnie matematyki to bym uważał, gdyż wielu znanych myliło się. Baaa cały czas się mylą. Kiedyś Kopernika strzelił focha i nie zgadzało mu się co do koła. Chwilę potem okazało się, że nie miał racj i zamiast koła pojawiły się elipsy. Newton też był pewniakiem a tu zoonk. Pomylił się. Ale to co rozwala matematyków od lat do pierwiastek z 2... hihihi ale to już dla dobrych matematyków. Pozdrawiam. Ja proszę tylko o czas.Dinios pisze: ↑10 wrz 2019, 9:03Z mojej strony to nie wysmiewanie a czysta logika i matematyka. Dokladnie tak jak pisal @House. Ktos kto pisze, ze nagial prawdopodobienstwo i rozgryzl lotto - sam naraza sie na ostrzal. Ktos kto jakies pseudoartykuly zamieszcza z demotywatorow i mowi zebym sobie poczytal - nie jest za powazny... Na twarde fakty i proste pytania - odpowiedzi brak.
Już po pierwszych paru jego postach odniosłam tylko jedno wrażenie, że jest to narracja budująca spiralę napędową. Cel - wciąganie chłonnych jak gąbka mózgów - nakrętka i chyba jakieś testy (eksperymenty). Nawrzucanie z różnych dziedzin i dyscyplin wielu praw i prawideł oraz naginanie, naciąganie ich procesów, które przecież bazują na prawdopodobieństwie. Budowanie teorii do hipotetycznych zdarzeń. To tak jakby stworzyć sztywną zasadę czy przepis dla norm pogodowych, że dziś ma być tak, a jutro tak (bywa nieprzewidywalna, a prawdopodobieństwo określonej aury zawsze może zaistnieć). Tutaj w domyśle pogoda = losowanie. Jeśli stawia się jakąś tezę, to należy przedstawić (realne) koronne argumenty i przykłady, które poprą tę tezę, a tym samym udowodnią twierdzenie (założenie i tezę). Tak działa logika i tak działa matematyka. Matematyka rządzi światem i wszystko na jej podstawie jest zbudowane, wypracowane, działa i funkcjonuje, a tym samym ma się dobrze. Niektórych kardynalnych praw nie można złamać i nie da się złamać. Są już dawno odkryte, potwierdzone i jakoś tych zasad póki co nikt nie obalił, bo najzwyczajniej w świecie po prostu się nie da. Nie takie tęgie umysły już nad tym pracowały. Nie można podważać czegoś, co jest głęboko zakorzenione, udowodnione, poparte przykładami i przede wszystkim rządzi naturą ziemską i całego wszechświata. Jest to działanie wbrew matematyce, wbrew logice i rodzi się chaos. Ponoć świat zrodził się z "Chaosu." A pewnych spraw matematycznych nie można do końca rozgryźć, ponieważ niektóre są nie do ogarnięcia podobnie jak fenomen życia. Ale próbujmy, może znajdą się jednostki, którym uda się coś nowego odkryć lub na nowo odkryć czy zaprezentować pewne prawa i odnaleźć w nich wyjątki od reguły. Możliwości, sposobów i środków do tego celu jest wiele. Na chwilę obecną jest to jedynie (pseudo) teoria przypadku.
ER33 pisze: ↑10 wrz 2019, 14:59Już po pierwszych paru jego postach odniosłam tylko jedno wrażenie, że jest to narracja budująca spiralę napędową. Cel - wciąganie chłonnych jak gąbka mózgów - nakrętka i chyba jakieś testy (eksperymenty). Nawrzucanie z różnych dziedzin i dyscyplin wielu praw i prawideł oraz naginanie, naciąganie ich procesów, które przecież bazują na prawdopodobieństwie. Budowanie teorii do hipotetycznych zdarzeń. To tak jakby stworzyć sztywną zasadę czy przepis dla norm pogodowych, że dziś ma być tak, a jutro tak (bywa nieprzewidywalna, a prawdopodobieństwo określonej aury zawsze może zaistnieć). Tutaj w domyśle pogoda = losowanie. Jeśli stawia się jakąś tezę, to należy przedstawić (realne) koronne argumenty i przykłady, które poprą tę tezę, a tym samym udowodnią twierdzenie (założenie i tezę). Tak działa logika i tak działa matematyka. Matematyka rządzi światem i wszystko na jej podstawie jest zbudowane, wypracowane, działa i funkcjonuje, a tym samym ma się dobrze. Niektórych kardynalnych praw nie można złamać i nie da się złamać. Są już dawno odkryte, potwierdzone i jakoś tych zasad póki co nikt nie obalił, bo najzwyczajniej w świecie po prostu się nie da. Nie takie tęgie umysły już nad tym pracowały. Nie można podważać czegoś, co jest głęboko zakorzenione, udowodnione, poparte przykładami i przede wszystkim rządzi naturą ziemską i całego wszechświata. Jest to działanie wbrew matematyce, wbrew logice i rodzi się chaos. Ponoć świat zrodził się z "Chaosu." A pewnych spraw matematycznych nie można do końca rozgryźć, ponieważ niektóre są nie do ogarnięcia podobnie jak fenomen życia. Ale próbujmy, może znajdą się jednostki, którym uda się coś nowego odkryć lub na nowo odkryć czy zaprezentować pewne prawa i odnaleźć w nich wyjątki od reguły. Możliwości, sposobów i środków do tego celu jest wiele. Na chwilę obecną jest to jedynie (pseudo) teoria przypadku.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości