Zdrapany kod kontrolny

[Flou]

Przejrzałeś już 15 postow, aby zobaczyć więcej . Zaloguj

[Lubelski]

Nieuczciwy sprzedawca odebrałby nagrodę, a więc zdrapki nie można by było sprzedać drugi raz.

Sprzedając zdrapkę kolektor nie nabija konkretnej zdrapki ale po prostu jej rodzaj, więc spokojnie mógł dać ci taką o jakiej piszesz.
Ciekawa sytuacja, daj znać czy udało się jednak ją wypłacić.

[Flou]

A więc ciąg dalszy sprawy…
Dzisiaj partner poszedł do tego punktu wypłacić tę zdrapkę. Okazało się, że zdrapka została już wypłacona. To jakim cudem my ją kupiliśmy? Przecież wypłacone zdrapki zostają w punktach Lotto. Właścicielka zadzwoniła do przedstawiciela Lotto, który sprawdził jedynie, że ta zdrapka została sprzedana i wypłacona. I jedno i drugie odbyło się w dniu, w którym my kupiliśmy tę zdrapkę. Kazano nam przyjść jutro. A więc ciąg dalszy nastąpi…
Co za sytuacja

[MobilisA075]

Raz tak w bajecznej kasie trafiłem,że rzucił mi się w oczy zdrapany kod, zdrapek z ciekawości co ktoś wygrał i było 20 zł. Na szczęście jak powiedziałem że kupiłem zdrapkę i w domu zobaczyłem zdrapany kod to bez problemu wymieniła i też miałem 20 zł

[Krzysiek]

Wyjaśnienie według mnie jest proste. Najwidoczniej trafiłaś na nie uczciwego kolektora. Zadrapał kod kontrolny wypłacił sobie wygrana a zdrapkę puścił w bieg dalej udając że skanuje sprzedaż na terminalu. Nie ma innej opcji

Kolejnym razem jak będziesz kupowała to patrz mu i innym dokładnie na ręce i zdrapki oraz to czy sprzedawana zdrapkę odbija pod czytnikiem terminala. No i uważnie patrz od razu przy okienku czy zdrapka ma całą warstwę ścieralna.

[Flou]

Dzięki za odpowiedzi, od wczoraj wiem, że jak będę kupowała zdrapkę to będę ją dwa razy oglądała…ciekawe jak jutro rozwiążą tę sytuację w punkcie Lotto…Nie dość, że 30zł za zdrapkę przepadło na ten moment, to jeszcze 100zł wygranej z tej zdrapki…

[teamdox]

Moim zdaniem sprawę powinno się zgłosić do Totalizatora, są w stanie namierzyć punkt w którym ktoś wypłacił daną zdrapkę. Powinni uznać reklamację. A kolektora bym za jaja powiesił...

[Mejkap]

Może niekoniecznie nieuczciwy... a zwyczajnie zamiast zdrapkę wyrzucić do kosza włożył omyłkowo do dalszej sprzedaży? Ja raz miałem sytuację parę lat temu jak kupowałem zdrapki, że gostek wyłożył do sprzedaży wzory a na szybce powyklejał normalne zdrapki, Po zwróceniu uwagi się aż za głowę złapał i przy mnie wszystko odkręcał i potem co przychodziłem to przepraszał za tą sytuację

[Luna_83]

Ja też miałam taką sytuację ze 3 lata temu. Mąż kupił Mega linie w jakiejś galerii handlowej(wyspa Lotto). Gdy mi ją dał zobaczyłam,że zdrapany jest kod. Myślałam że jest pusta ale okazało się że była tam wygrana 40 zł. I wtedy dotarło do mnie że pewnie kolektor wypłacił sobie wygraną i puścił tą zdrapkę dalej w obieg.Tak też było,zdrapka była wypłacona. Napisałam skargę do Lotto,opisałam sytuację. Odpisali,że należy zdrapkę reklamować w oddziale. Na pytanie czy kolektor poniesie konsekwencje odpisali znowu to samo,żeby reklamować zdrapkę w oddziale. I tyle się od nich dowiedziałam

[ER33]

Ja też miałam taką sytuację ze 3 lata temu. Mąż kupił Mega linie w jakiejś galerii handlowej(wyspa Lotto). Gdy mi ją dał zobaczyłam,że zdrapany jest kod. Myślałam że jest pusta ale okazało się że była tam wygrana 40 zł. I wtedy dotarło do mnie że pewnie kolektor wypłacił sobie wygraną i puścił tą zdrapkę dalej w obieg.Tak też było,zdrapka była wypłacona. Napisałam skargę do Lotto,opisałam sytuację. Odpisali,że należy zdrapkę reklamować w oddziale. Na pytanie czy kolektor poniesie konsekwencje odpisali znowu to samo,żeby reklamować zdrapkę w oddziale. I tyle się od nich dowiedziałam

Bardzo dawno też miałam taką sytuację. W zdrapce Mega Pensja był wydrapany kod kontrolny. Po zdrapaniu okazało się, że na szczęście była pusta. Jak to zobaczyłam, to od razu pomyślałam, że zmarnowany jeden los loterii, bo ktoś cwanie i perfidnie to zrobił. Przed chwilą przeszło mi przez myśl, że tam był zwrot, czyli dyszka, ale po głębszym zasranowieniu stwierdzam, że jednak była pusta. Jak opowiedziałam o tym kolektorce, to mówiła mi, że szkoda, że jej tej zdrapki nie przyniosłam, bo ona by mogła to ustalić przez swojego przedstawiciela, ponieważ to on jej dostarczył te zdrapki z jakiegoś punktu, to znaczy przerzucił do niej. Z pustej zdrapki nie chciało mi się robić rabanu, ale gdyby coś grubego tam siedziało, to żal nic z tym nie zrobić.
A Ty w końcu reklamowałaś swoją zdrapkę?