NASZE - WASZE TYPY

[gdziemojepiwo]

Dołożę swoje trzy grosze. Ja bym z chęcią zagrał grupowo ale: nie znamy się, jesteśmy obcymi osobami, które tak naprawdę nic o sobie nie wiedzą. Przykład Krzysztofa i grzybka pokazują że nie ma czegoś takiego jak "zaufany użytkownik".

[sqoot]

I o to chodzi, że przy tej wielkości wygranych gra grupowa nie ma sensu.

Niestety ale nie zgadzam się z Tobą. Po prostu mamy inne zdanie w tym temacie. I dobrze bo nie każdy nadaje się do gry w grupie.

Krzysiek poruszyłeś bardzo ważną kwestię samego bezpieczeństwa kapitału i samej głównej wygranej. Zawsze skarbnikiem może został np moderator... Czy umowa cywilnoprawna uspokoiłaby Cię ? lub co by musiało się pojawić abyś wszedł do grupy bez obaw i leku? Co do podziału no... 30k robi robotę i GRAMY DALEJ zwiększając prawdopodobieństwo na kolejną wygraną - bo na tym właśnie polega gra w grupie że ucinamy koszty ale przy wygranej dzielimy się to jest chyba oczywiste i nie podlega to dyskusji.

[tier]

30k To ładna wygrana, nie pogardził bym taką kasą, może nie ustawisz się na życie ale można coś tam delikatnie zmienić, a jak ktoś obawia się przekrętu to mogę wysłać taki system.

[House]

Jeszcze nie zapomnijcie o Urzędzie Skarbowym.Bo odebrać wygraną może jedna osoba i to ona dostanie zaswiadczenie o wygranej a reszta nie.

I jak potem kasa bedzie dzielona to w ramach czego? Podatkowo to darowizny ale od tego jest kolejny podatek. Przy drobnych kwotach problemu nie ma ale przy przypadkowej głównej jak ktos otrzyma swoją działkę na konto to US na pewno zapyta skąd te 30-40 tys zł. Takie przelewy są nadzorowane przez banki, ktore muszą zawiadamiac US.

[Krzysiek]

Oczywiście że 30k na ulicy się nie znajduje. I na pojedynczego gracza to pokaźna suma. Nie miałem na myśli że to grosze nic nie warte. Chodziło mi o to że ciężko znalesc chętnych bo ludzie są różni i różnie myślą. Ja na próbę mogę wejść ale dopiero we wrześniu. ten miesiąc mam ciężki i napięty.

Edit: @House ważny problem poruszył wbrew pozorom. Niestety US łapę trzyma teraz też na kontach. Żeby to ominąć to trzeba by było ominąć to i np. Real w Real się spotkać i dzielić z pominięciem przelewu. Tylko pytanie czy każdy by chciał i był odważny.

[sqoot]

Jeszcze nie zapomnijcie o Urzędzie Skarbowym.Bo odebrać wygraną może jedna osoba i to ona dostanie zaswiadczenie o wygranej a reszta nie.

I jak potem kasa bedzie dzielona to w ramach czego? Podatkowo to darowizny ale od tego jest kolejny podatek. Przy drobnych kwotach problemu nie ma ale przy przypadkowej głównej jak ktos otrzyma swoją działkę na konto to US na pewno zapyta skąd te 30-40 tys zł. Takie przelewy są nadzorowane przez banki, ktore muszą zawiadamiac US.

Kolejna bardzo ważna kwestia poruszona której należałoby się przyjrzeć a na pewno monitorować. Oczywiście 30k można dać do ręki... poza tym z tego co wiem TS może przelać dowolną kwotę z wygranej na dowolne wskazane konta przez osobę która przyjdzie po wygraną to jest chyba oczywiste ale uważam że samym US nie ma co się w tej materii przejmować bo wałków tu nie ma wiadomo skąd pochodzą pieniądze wystarczy zrobić kontrolę krzyżową która wykaże prawidłowości.

[tier]

"Ale kiedy na szczęśliwy los składa się grupa osób, np. znajomych z pracy, sytuacja komplikuje się. Kto ma prawo do nagrody i jak uniknąć nieprzyjemności ze strony urzędu skarbowego?"

"Wątpliwości wyjaśnia biuro prasowe Totalizatora Sportowego. Wyjaśnia, że istnieją trzy możliwości rozwiązania takiej sytuacji. Pierwsza z nich rozgrywa się, kiedy w kolekturze pojawiają się wszystkie osoby, które składały się na kupon i zgodnie przedstawiają oświadczenia, w których deklarują swój wkład w koszta nabycia losu. Wtedy nagroda jest wypłacana w równych częściach każdemu z wygranych. Jednocześnie kolektura wydaje zaświadczenie o wygranej, które może być potrzebne w urzędzie skarbowym do udowodnienia, skąd pochodzą pieniądze. Tam też szczęśliwcy będą musieli zgodnie potwierdzić, że wspólnie nabyli kupon Lotto.

Drugi scenariusz może być taki, że w kolekturze pojawia się jedynie przedstawiciel grupy wygranych. Posiada on przygotowane wcześniej u notariusza dokumenty, w których może być ujęte, jaki proporcjonalny wkład miał każdy uczestnik grupy w zakup losu. Nagroda, na podstawie takiego dokumentu, jest dzielona wedle proporcji i przelewana na konta wszystkich właścicieli losu. Podatek nadal jest zryczałtowany i jego opłacenie pozostaje w gestii organizatora gry.

Ostatnia sytuacja zakłada, że tylko jeden przedstawiciel grupy bierze na siebie całą wygraną. Może on podzielić się nią z pozostałymi. Wtedy jednak obdarowani będą musieli rozliczyć się z urzędem skarbowym z otrzymanej darowizny. Podatek w tym wypadku może wynieść do 20% otrzymanej sumy.

"

Tyle w temacie

[sqoot]

No to gramy czy nie gramy ? 8-)

[House]

No to lepiej zrobić to na zasadzie współudziału bo wtedy omija się podatek od darowizny

[tier]

Ale po co? po prostu w 10 idziemy do TS mówimy że wspólna gra była i kasę dzielą na równo.