NASZE - WASZE TYPY

[Michalrsko]

Gratulacje fajnie wchodzą trójki tylko żeby chciały być 50zł+ ...
Atakujemy dalej

[System]

Dziś do sieci wpadła trójka.

Słabo płatna jednak.

Trzeba i tym się pocieszyć.

[Michalrsko]

3/5 CT = 22,20zł
i
3/5 CT = 22,20zł
i
3/5 WT = 22,20zł

[Belzebabka]

Zastanawiam się jak wam potem wypłacają wygraną, skoro tak rysujecie po kuponach

[Michalrsko]

To nie przeszkadza jak po liczbach najważniejszy kod kreskowy

[Boguszek]

20 zakładów i nawet trojeczki brak lecą w kulki

[Michalrsko]

U mnie wczoraj moje skreślenia przyniosły gorszy rezultat niż puszczone na CT.Na chybił trafił gram sporadycznie wczoraj puściłem 2 zakłady jeden po drugim i dwie trójki wpadły

[pablovsky]

20 zakładów i nawet trojeczki brak lecą w kulki

Nie lecą w kulki. To czysta matma. Zrobiłem w Multipasko dziesiątki symulacji na 30 zakładów, zawierając wszystkie cyfry i co się okazało? Od 1 kwietnia do dzisiaj miałbym jedną trójkę, góra dwie, albo wcale, w zależności od układu liczb. A każdy dzień to 45zł w plecy. Trzeba wysyłać mnóstwo zakładów, żeby trafić nędzną trójkę, ale jaki w tym sens? Chyba, że ktoś jest uzależniony.
Gra jednak nie warta świeczki, topienie kasy.
Trafisz piątkę, jesteś przy kasie, nie trafisz, nieprzerwanie w plecy. Żadne trójki i czwórki tego nie rozwiążą. Ale Lotto żyje przecież tyle lat z hazardzistów i ma się całkiem dobrze. Podsumowując, wysyłanie wielu zakładów mija się z celem, lepiej zrobić subskrybcję na jeden zakład dziennie za 45zł/m-c i sobie czekać na szczęśliwy los. Rok, dwa, może całe życie... Ale przynajmniej kasa zostaje w portfelu. I to spora kasa.

[Michalrsko]

Tu masz racje z tym co piszesz ale każdy gra za ile go stać puszczając więcej zakładów masz większą szansa na wygrana.Ja traktuje to jako zabawę i nie rozpaczam jak przegrywam jakąś kwotę na miesiąc...

[pablovsky]

...każdy gra za ile go stać...

Dokładnie tak! Gorzej jeśli jest inaczej. Są przecież ludzie, którzy przegrywają auta, domy, a nawet... żony.
Na szczęście, podobnie do Ciebie, przez całe swoje "hazardowe życie" mam sztywno ustalony budżet i w żaden sposób go nie przekraczam.

Nie jest tak, że zniechęcam do gry, po prostu grając w cokolwiek, zawsze staram się ustalić jakie jest prawdopodobieństwo ewentualnego zysku i patrząc całkiem realnie, w Lotto szansę na systematyczny zysk są bliskie zeru, w przeciwieństwie do np. gry u bukmachera czy nawet w kasynie. Chcąc zarobić załóżmy 25zł dziennie, czyli tyle ile płacą za trójkę w ML, w kasynie na ruletce wystarczy spędzić dosłownie pięć minut i naprawdę trzeba mieć sporego pecha, żeby tego nie wygrać. Inna sprawa, że grając w gry związane z Lotto, każdy marzy, żeby zostać milionerem, te wspomniane 25zł mało kogo interesuje.