jozinzbazin pisze: ↑10 sty 2023, 18:54
JA podjechałem na Lubniewice po raz drugi dziś i zastałem kartkę "przepraszam, wizyta u lekarza"... Nosz kur... xD Ale potem skoczyłem do Skwierzyny i wykupiłem 31 sztuk (według mapki było 44, ale pewnie te 13 już w międzyczasie zeszło - jest to kolektura taka sama, nie że w sklepie - "salon gier" tzw., więc jest to wysoce prawdopodobne). 1 sztuka z napoczętej paczki i 3 kolejne całe paczki. Ale by było, jakby w tej jednej sztuce był milion...
I to by było z mojej strony na tyle z tą zdrapką, taki mój "łabędzi śpiew". Zdrapię i dam znać co było.
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Sorry, to drugie zdjęcie pomyłkowo.
Dodano po 1 minucie 54 sekundach:
..
Dodano po 1 minucie 50 sekundach:
Haha, jak już to po raz któryś drapię i widzę anioła, to sobie w myślach mówię "Anioł WON!"
Dodano po 31 minutach 36 sekundach:
Pojedyncza pustak, w jednej 2x 25 zł (MMM) i 1x 50 zł (SSS), czyli (o zgrozo) 100 zł z paczki... W drugiej i trzeciej tak samo, po 2x 25 zł (MMM) i po 1x 100 zł (DDD). Czyli po 150 zł. Razem na wydane 775 zł wyciągnięte 400 zł. A miałem smaka na ten milion...
No to skoro jeszcze dzisiaj było można kupować tę zdrapkę, to nie mogłem się oprzeć pokusie i zrobiłem pożegnalną rundkę. Kupiłem trochę tego, a co przeżyłem, to zaraz opowiem...
Dodano po 21 minutach 57 sekundach:
Wpierw uparcie i konsekwentnie trzeci dzień z rzędu udałem się na Lubniewice. Zaszedłem do sklepu, mówię co i jak, ona że nie ma. No to podrążyłem trochę temat (a jest to sklep taki typowo gdzie ewidentnie jedna osoba sprzedaje, nieco starsza pani), więc już zauważyłem u niej małą irytację, że tak usilnie próbuję jej wmówić, że ma coś, czego wie, że nie ma. Jednak gadanina nie poszła na marne, gdyż dzięki niej na odchodne dowiedziałem się, że w Żabce obok też jest Lotto (a to ten sam budynek, więc i adres taki sam). Poszedłem więc do Żabki, ale mieli awarię maszyny i i tak nici z tego (widocznie Lubniewice mnie nie lubią xd). Potem udałem się do Wolsztyna, gdzie dowiedziałem się, że Pani już w dniu dzisiejszym zdała ŚO do oddziału (jedną paczkę, a na mapce widniało właśnie dokładnie 10 szt., więc wszystko się zgadza). Czyli jednak nie zawsze w dniu wycofania można jeszcze kupić zdrapkę, czasami już zostaje zdana wtedy. Tak gwoli ścisłości i ciekawostki. Punkt do wywalenia. Potem wbiłem do Wijewa (gdzie widnieje na mapce "minimum 10"). Pani miała 3 luzem i oczywiście poprosiłem o nie i sama z siebie (!) powiedziała, że ma jeszcze paczkę. No to też chciałem kupić, poszła po nią, ale wróciła i powiedziała, że jednak paczka już się sprzedała. No to wykupiłem wszystko co było, punkt do usunięcia. Następnie odwiedziłem Wschowę, gdzie niestety tamtejsze 6 losów również zostało już zdanych - kolejny punkt do usunięcia. Następny był Głogów: Przy Obrońców Pokoju 22 (market "Społem") nie było nic - na mapce widnieje 5 losów, więc na 99% zostały wykupione przez osoby trzecie. No i dochodzimy do dzisiejszego gwoździa programu proszę Państwa! Ul. Orbitalna 55 - na mapce widnieje 16 szt. Pani miała 6 szt., a całą paczkę pozostałych 10-ciu sprzedała wcześniej komuś innemu. Problem jednak w tym, że z bliżej niewyjaśnionych przyczyn te 6 luzem także jej spadło ze stanu po sprzedaży tamtej całej paczki i ewidentnie miała z tym problem i nie wiedziała co robić. Na szczęście okazała się bardzo miła i zaangażowana (punkt to jest taki osiedlowy mini-sklepik). Sprawdzała raporty, drukowała, liczyła, modziła, w międzyczasie przychodzili inni klienci... Już myślałem, że nic z tego nie będzie (ona też), ale w końcu wyciągnęła jakiś zeszyt, zaczęła dzwonić pod jeden numer, drugi, trzeci i cisza... W końcu zadzwoniła pod ostatni z tego zeszyty i facet odebrał, powiedziała mu o co chodzi i jakoś doszli w końcu do porozumienia i mi sprzedała te 6 szt. Nie chcę kłamać, ale chyba z blisko pół godziny spędziłem w tym malutkim, osiedlowym sklepiku. Jej postawa godna pochwały! Coś schrzaniła przy nabijaniu tamtej całej paczki i sama przyznała się do tego i jeszcze naprawiła to (mimo, że ja sam już straciłem nadzieję). Potem (już myślałem, że nie zdążę, nie wiedziałem bowiem jaki to sklep) udałem się na Gwiaździstą 33. Na szczęście był to As, a więc jeszcze był otwarty i wykupiłem tamtejsze 9 szt. A więc wszystkie te 3 punkty głogowskie również do usunięcia. Na Gwiaździstej 10 natomiast punkt został zamknięty (co dość dokładnie zweryfikowałem), więc jego też można usunąć. No i to był ostatni punkt dzisiejszy (no i tym samym w ogóle). W sumie kupiłem 18 pożegnalnych sztuk (pierwszy raz żadnej pełnej paczki) - 3 szt. w Wijewie, 6 szt. na Orbitalnej 55 w Głogowie i 9 szt. na Gwiaździstej 33 w Głogowie i OBY tym razem coś konkretnego wleciało!