Impotent hazardowy się zarejestrował
: 07 cze 2022, 8:33
Rejestruje się chyba w poszukiwaniu nabycia jakiejś nowej wiedzy nt./nowego spojrzenia na gry.
Przedwczoraj dziabnąłem swoją największą wygraną w historii hazardu (bukmacher/lotto), czyli 4 w mini warta 1164 zeta. Cofając się ostatni rok co do dnia to już 3 czwórka (wcześniejsze warte po 4 stówy).
Od 2018 w mini przegapiłem może tylko ze dwa losowania. Czasem Jackpot, ale potem mam kaca, że zagrałemw to gówno i mogłem zagrać zamiastego w mini. Nie wierze w zdrapki.
To tak po krótce.
Przedwczoraj dziabnąłem swoją największą wygraną w historii hazardu (bukmacher/lotto), czyli 4 w mini warta 1164 zeta. Cofając się ostatni rok co do dnia to już 3 czwórka (wcześniejsze warte po 4 stówy).
Od 2018 w mini przegapiłem może tylko ze dwa losowania. Czasem Jackpot, ale potem mam kaca, że zagrałemw to gówno i mogłem zagrać zamiastego w mini. Nie wierze w zdrapki.
To tak po krótce.