Zdrapki - informacje o wygranych

[House]

Mapa głównych wygranych w zdrapkach z roku 2019.

Najwięcej na Śląsku... jest ich tam tak dużo, że aż jedne znaczniki nachodzą na drugie... na mapie widać gdzie dojechały główne w 2019

[Nutaharion]

Białe plamy aż się w oczy rzucają
Z drugiej strony niewiele w tych białych plamach jest, to i nagród nie ma

[newużytkownik]

No i potwierdziło się - najwięcej głównych wygranych wywieźli na Śląsk, prawdziwe zatrzęsienie. Moja okolica ? Biała plama

[Krzysiek]

Tylko bierzcie pod uwagę że aglomeracja Śląska jest bardzo duża. Kolektura w brud to i muszą zdrapki w ogromnych ilościach wysyłać więc i też nic dziwnego w tym nie ma. Ja bym raczej nie skłania się ku texie że specjalnie tam je wywodzą. Zresztą sami zobaczcie..
Idziesz chodnikiem w Katowicach a po minieciu rogu jesteś w Sosnowcu i tak dlaj

Mieszkasz w Gliwicach a okazuje się że sąsiad dosłownie obok mieszka nie w Gliwicach a Chorzowie

Fenomen slaska

[uzyszkodnik]

Aglomeracja warszawska też jest duża, a pada tam kilka razy mniej wygranych, podobnie w innych dużych miastach. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że Ślązacy są bogaci i kupują zdrapki na potęgę, co też jest dziwne, bo Śląsk kojarzy się raczej z problemami gospodarczymi.

[boobs]

Śmiesznie to wygląda na Mazowszu.. w zasadzie tylko Warszawa z kilkoma punkcikami. Weź tu traf główną Chyba trzeba jeździć na Śląsk żeby mieć szansę

[House]

No i np. Łódź to trzecie miasto w Polsce pod względem ludności a wygranych nie ma...

Aglomeracja śląska to ok. 5,2 mln mieszkańców
Aglomeracja warszawska to ok. 2,7 mln mieszkańców.
Aglomeracja krakowska to ok 1,3 mln mieszkańców
Aglomeracja łódzka to ok 1,1 mln mieszkańców
Aglomeracja trójmiejska to ok 0,9 mln mieszkańców
Poznań i Wrocław oraz okolice to po ok 0,7 mln mieszkańców

Ale w Warszawie i okolicach wygranych ok połowy tego co na Śląsku nie ma... a nie można powiedzieć, że w Wawie bieda widać, że na Śląsku ludzie się bardziej uzależniają od zdrapek i idą ich większe ilości. A większa ilość przekłada się na większą ilość głównych.

Wschód Polski, zwłaszcza ten północny widać, że biednie... wygrane sporadyczne a jednak trochę kolektur tam jest.

[Krzysiek]

Aglomeracja warszawska też jest duża, a pada tam kilka razy mniej wygranych, podobnie w innych dużych miastach. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że Ślązacy są bogaci i kupują zdrapki na potęgę, co też jest dziwne, bo Śląsk kojarzy się raczej z problemami gospodarczymi.

ale jest też tego przeciwieństwo bo im biedniejszy region tym więcej grają. Śląsk oczywiście postrzegany jest jako też region teoretycznie biedny, ale to tylko teoria.
W praktyce ludzie tam własnie z z powodów ekonomicznych więcej wydają na gry bo liczą że szczęście uśmiechnie sie do nich i odbija się od dna.
Jakbyś tak zestawił regiony pod względem ekonomicznym, np zarobków, poziomu życia dochodów, wydatków na tle wydawania na gry liczbowe i ogólny hazard w TS to pewnie by Śląsk tez był w czołówce, a takie regiony jak Małopolska, Mazowsze i te gdzie ludzie mają więcej zarobków i lepsze życie były by gdzieś na końcu

[ER33]

Śląsk od wielu lat prowadził pod względem głównych wygranych i nic się w tym zakresie nie zmieniło, więc ta mapka nie jest specjalnym zaskoczeniem. W czołówce na drugim miejscu zawsze było Pomorze, jednak w 2019 roku wygrane w tym regionie jakoś się rozjechały 8-)

[Nutaharion]

Porównajcie sobie mapę średniego dochodu w województwie. Śląsk nie jest biednym regionem, wręcz przeciwnie, jest jednym z najbogatszych
Tutaj ludzie mają za co kupować zdrapki, w wielu wywiadach jest informacja, że w tym regionie zdrapki sprzedają się najlepiej.